Kwasy humusowe, czyli regeneracja gleby na skróty

W tym całym dbaniu o mikroorganizmy glebowe nie chodzi przecież o to, żeby stworzyć im raj na ziemi (i w ziemi), bo bardzo je lubimy i chcemy, żeby im się dobrze i lekko żyło w naszej glebie. Dbamy o nie również, a w zasadzie przede wszystkim, dla siebie, bo tak się składa, że zabiegi i produkty przyjazne mikroorganizmom, zwiększają również żyzność gleby.

Jednym z rozwiązań jest stosowanie kwasów humusowych. Są to związki organiczne o bardzo skomplikowanej budowie. Prościej mówiąc, jest to nic innego jak próchnica – najcenniejszy składnik zdrowej gleby. Powstają poprzez rozkład materii organicznej. Ostatnie badania naukowe wykazują, że kwasy humusowe są chętnie zjadane przez mikroorganizmy glebowe. Dlatego warto raz na jakiś czas uzupełnić ich zapas w glebie, by nie odczuć nieprzyjemnych skutków ich niedoboru. Ich naturalnym źródłem są kompost i obornik. Można też pójść na skróty – na rynku dostępne są w postaci gotowego preparatu, w formie płynnej lub granulowanej.

Jakie korzyści wynikają z działania kwasów humusowych?

• Tworzenie struktury gruzełkowatej gleby
• Poprawa zdolności do magazynowania wody
• Lepsza dostępność składników mineralnych
• Stabilizacja pH gleby
• Stymulacja wzrostu i aktywności mikroorganizmów glebowych – to można łatwo zweryfikować, wykonując analizę Biotrex w Somigro